Listopad 2024
Od 4 do 8 listopada br. 20-osobowa grupa Duchowej Rodziny Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej, czyli Apostolatu Fatimy, odbyła coroczną pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Fatimie w Portugalii. – Pielgrzymka do Matki Bożej w Fatimie to wielkie przeżycie duchowe, umocnienie wiary i doznanie daru wielkiej nadziei na ostateczne zwycięstwo Maryi – mówi Jacek Kotula z Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, które od 25 lat propaguje przesłanie z Fatimy.
Fatima – miejsce objawień Maryi
Delegacja Apostołów Fatimy spędzała czas najczęściej w grupie, ale nie brakowało chwil na indywidualne przemyślenia i obcowanie w pamiętnych miejscach w Fatimie i w sąsiedztwie miejsca objawień Matki Bożej. Był czas na rozmowę z Matką Bożą w Bazylice Różańcowej przy grobach pastuszków z Fatimy: św. Hiacynty, św. Franciszka i s. Łucji.
Apostołowie Fatimy przeszli też tzw. „ścieżkę pastuszków” do Aljustrel, którą przemierzali Święci Pastuszkowie ze swoimi owcami. Podczas tej 3 kilometrowej drogi odprawili Drogę Krzyżową oraz zobaczyli miejsce objawień Anioła w Loca do Anjo i Maryi w Valinhos.W programie pielgrzymki zaplanowano również zwiedzanie domów, w których mieszkali święci Pastuszkowie w przysiółku Fatimy zwanym Aljustrel.
Katolickie dziedzictwo Portugalii
Portugalia to kraj o bogatej historii i pełen miejsc upamiętniających obecność Kościoła Rzymskiego na Półwyspie Iberyjskim, który przez długi czas był celem ekspansji muzułmanów. Apostołowie Fatimy w Portugalii zobaczyli m.in. klasztor templariuszy w Tomar, miasteczko Obidos, w Batalha zwiedzili arcydzieło portugalskiego gotyku, czyli klasztor Matki Bożej Zwycięskiej, a w Alcobaca – klasztor Santa Maria, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Na zakończenie pielgrzymki grupa Duchowej Rodziny Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej odwiedziła urokliwe miasteczko Nazare, znajdujące się nad Oceanem Atlantyckim, gdzie podziwiała najstarsze sanktuarium maryjne w Portugalii, w którym przed swymi podróżami modlili się Magellan i Vasco da Gama.
Pełni ducha i wdzięczności za zorganizowanie wyjazdu przez Apostolat Fatimy, polscy pielgrzymi wrócili do domów , aby z jeszcze większym zapałem głosić Orędzie Fatimy.
- Mieszkaliśmy w Fatimie , w hotelu oddalonym o 3 minuty spaceru od placu objawień Matki Bożej czyli słynnej Doliny Cova da Iria. Pomimo jesiennej pory w Fatimie przebywały tysiące pielgrzymów z całego świata . Codziennie braliśmy udział we Mszy św. po polsku, w Różańcu z zapalonymi świecami i procesjach ze światłami. Przedstawiciele naszej grupy odmawiali dziesiątkę różańca w języku polskim i nieśli figurę Matki Bożej podczas procesji. Z naszą panią przewodnik zwiedzaliśmy muzeum znajdujące się przy placu, w którym znajdują się dary dla Matki Bożej, w tym kula, którą postrzelony był papież Jan Paweł II przez zamachowca w 1981r. oraz Monstrancja Fatimska wykonana przez artystę Mariusza Drapikowskiego z Gdańska – wspomina wrażenia z pielgrzymki Apostolatu Fatimy Jacek Kotula.
Pamiętając o wezwaniu skierowanym do świata z Fatimy, jako wierni Kościoła mamy dzisiaj szczególny obowiązek o istocie fatimskich objawień, wśród których jest zarówno radosne przesłanie nadziei, ale jest też ukazanie wizji piekła i rzeczywistości potępienia, jakie Maryja przekazała pastuszkom.
W maju br. na portalu PCh24.pl tak przypominano o roli przesłania z Fatimy we współczesnym świecie: „Jakby na przekór „nowym trendom i modom”, w których brakło miejsca na religię, Pan Bóg w sposób wyraźny zamanifestował Swą wolę właśnie w dwudziestym stuleciu, posyłając Maryję, by w małej portugalskiej Fatimie ostrzegła świat przed karą za grzechy, a także wezwała ludzkość do pokuty i nawrócenia. Drugą demonstracją Jego woli były objawienia Bożego Miłosierdzia, które w okresie międzywojennym stały się udziałem św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Oba te cudowne wydarzenia – jak się okazuje – są ze sobą mocno związane. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż zarówno Fatima, jak i duchowe przeżycia św. Faustyny nawiązują do wielkiej tradycji Kościoła, wiążącej Matkę Bożą z tajemnicą Miłosierdzia Bożego. Nie przez przypadek nazywamy bowiem Maryję Matką Miłosierdzia, a św. Maksymilian Maria Kolbe utożsamiał w ogóle misję Niepokalanej Dziewicy z Bożym Miłosierdziem.”