Równo 15 lat temu przy Instytucie Ks. Piotra Skargi powstał Apostolat Fatimy – duchowa rodzina gromadząca się wokół Orędzia Matki Bożej, przekazanego ponad sto lat temu trojgu pastuszkom w portugalskiej Fatimie. Początkowo kilkaset osób oddanych głoszeniu tego Orędzia zaczęło wspierać Instytut regularnymi datkami i modlitwą. Szybko jednak Apostolat zaczął się rozrastać i dziś z dumą możemy powiedzieć: jest nas ponad 60 tysięcy, a w tym gronie niemal tysiąc Apostołów, którzy są z nami od 2003 roku.
Jedną z pierwszych osób, które odpowiedziały na to wezwanie Maryi, jest Pani Marianna Nowak z Płocka. Zadzwoniliśmy do niej, aby chwilę porozmawiać i pogratulować niesamowitej wytrwałości w głoszeniu przesłania Fatimskiej Pani.
– Jestem 72-letnią emerytką, mam męża, prowadzę gospodarstwo domowe dla nas dwojga – zaczęła skromnie Pani Marianna, ale już za chwilę nas zaskoczyła: – Mam wnuczka, który mnie uczy obsługi komputera i nawet coś umiem! Komputer jest dla mnie trochę odskocznią od prowadzenia domu – no bo ile można sprzątać, gotować, prać… – żartuje. – Mam Facebooka, Naszą klasę, odbieram e‑maile, wysyłam życzenia, wierszyki, nawet mam dwie ulubione gry. Często szukam także informacji o życiu religijnym, o tym, co dzieje się w parafiach i oczywiście odwiedzam strony Instytutu! – dodaje.
Pani Marianna ma liczną rodzinę, którą wychowywała w duchu katolickim: Mam trzech synów, są żonaci, cieszę się z pięciorga wnuków i nawet dwóch prawnuczek. Cała rodzina spotyka się przy jednym stole, na Wigilię obowiązkowo jesteśmy razem. Wiara w naszym domu była od zawsze. Bardzo jestem związana z Kościołem. Wszyscy trzej synowie byli ministrantami, ja śpiewałam w chórze kościelnym. Na kazaniu podczas ślubu jednego z synów ksiądz wspominał, że syn nigdy nie wstydził się, gdy był na przepustce wojskowej, zdjąć mundur i stanąć przed ołtarzem – opowiada z satysfakcją.
– Kiedyś zobaczyłam ulotkę z książką o Matce Bożej Fatimskiej. Odezwałam się do Instytutu, że chcę taką otrzymać i od tego czasu jestem z Wami – tak Pani Marianna wspomina swoje początki w Apostolacie. Od ponad 15 lat otrzymuje nasze materiały i regularnie wspiera działalność Instytutu. – Dostaję „Przymierze z Maryją” i czytam nie tylko ja, ale także mąż, a kiedy uzbiera mi się kilka numerów, kładę je na skrzynce pocztowej, aby się nie marnowały – zawsze znikają, zawsze ktoś sobie zabiera do przeczytania.
W ten prosty i skuteczny sposób Pani Marianna sprawia, że nasze maryjne czasopismo otrzymuje nie tylko ona, ale osoby wokół niej.
– Zauważyłam, że przez te 15 lat prężnie działacie – komentuje. – Słyszałam ostatnio o otwarciu Centrum Szkoleniowego w Zawoi. Treści, które u Was czytam, uważam za bardzo korzystne dla ludzi młodych. Co roku otrzymuję kalendarz z Maryją, zawsze zamawiam więcej, aby jeszcze podarować siostrze. Często w kościele rozmawiam ze znajomymi i polecam im Apostolat – zapewnia.
Zapytaliśmy o to, które z naszych przesyłek sprawiają Pani Mariannie największą radość.
– Bardzo jestem zadowolona z płyt z różnymi nagraniami, które przesyłacie, jak np. Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale albo ostatnia z pieśniami maryjnymi na majówki. Czasem, jeśli nie możemy akurat wybrać się do kościoła na któreś z tych nabożeństw, to sobie z mężem siadamy i słuchając, odmawiamy modlitwę.
Pani Marianna zamierza nadal wspierać Instytut w Apostolacie Fatimy. Uważa, że ewangelizacja jest dzisiaj bardzo potrzebna: Myślę, że obecnie nasz naród jest pokrzywdzony przez telewizję i internet i oddala się od wiary. Dlatego działajcie dalej i brońcie jej! – zachęca Pani Marianna.
Odpowiedz na wezwanie Maryi!
Dołącz do naszej duchowej rodziny Apostolatu Fatimy i powiedz „TAK” Maryi. Modląc się w intencji Instytutu i przekazując nam regularnie niewielką kwotę, wesprzesz to wielkie dzieło budzenia sumień Polaków. Otrzymasz codzienne wsparcie modlitewne sióstr klauzurowych, a 13. dnia każdego miesiąca będzie odprawiana Msza Święta w intencjach wszystkich Apostołów, w tym także za Ciebie. Prócz tego po roku weźmiesz udział w losowaniu pielgrzymki do Fatimy. Nie zwlekaj, zadzwoń pod numer 12 423 44 23 w sprawie członkostwa w Apostolacie Fatimy jeszcze dziś!
Maksymilian Rachubiński z Konina, kochający mąż, tata dwóch dzielnych córek, dziadek zapatrzony w piątkę wnuków. Pełen energii i radości życia, której mogłaby mu pozazdrościć niejedna młoda osoba. Oddany czciciel Matki Bożej od lat związany z Apostolatem Fatimy podzielił się z nami świadectwem swojego życia.
Jak do Was trafiłem? Jak to w życiu bywa – przez przypadek, choć dziś myślę, że to przypadkowe wcale nie było. W osiedlowym sklepiku trafiłem na broszurkę z ulotką zachęcającą do uczestnictwa w Apostolacie Fatimy. I tak znalazłem się w gronie osób zaangażowanych w to dzieło. Od tego czasu minęło już prawie siedem lat. Cieszy mnie to, że mogę wspierać Instytut w dziele propagowania Orędzia Matki Bożej Fatimskiej, bo jest mi Ona bardzo bliska.
Dwie kobiety. Dzieli je wiele – wiek, miejsce zamieszkania, bagaż doświadczeń. Łączy – głęboka wiara w Boga, udział w Apostolacie Fatimy i przekonanie, że nic w życiu nie dzieje się przypadkiem.
Panią Michalinę Jawor z Brzeszcz (71 l.) poznałam podczas pielgrzymki do Fatimy w maju 2007 roku. Pamiętam jak bardzo przeżywała ten wyjazd. Do końca nie mogła uwierzyć, że leci do miejsca objawień Matki Bożej. Rok wcześniej w skrzynce pocztowej znalazła ulotkę z wizerunkiem Maryi i propozycją przystąpienia do Apostolatu Fatimy. – Postanowiłam odpowiedzieć na Wasz apel.
Są katolikami, czcicielami Matki Bożej, Apostołami Fatimy… Światła swej wiary nie chowają „pod korcem”. Żyją nią na co dzień, nie wstydzą się jej, są animatorami życia religijnego w swych parafiach czy środowiskach. Dają świadectwo Prawdzie. W tym dziale naszego pisma będziemy przybliżać ich sylwetki. Dziś prezentujemy jedną z tych wyjątkowych osób.
Aleksander Kajak został Apostołem Fatimy dwa lata temu. Od 2000 roku jest emerytem, ale podczas „jesieni życia” bynajmniej nie próżnuje: organizuje dla parafian pielgrzymki po sanktuariach w Polsce, które – jak mówi – są zawsze maryjne, jako wolontariusz pełni funkcję prezesa Biura Radia Maryja w Szamotułach.