Duchowa Rodzina Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej
 Duchowo połączeni z Maryją Duchowo połączeni z Maryją

W tym roku minie 10 lat od powstania Apostolatu Fatimy. Ta duchowa rodzina stale się rozrasta, jej potencjał modlitewny wciąż rośnie: w obronie wiary, ojczyzny i w prywatnych intencjach – za rodzinę, bliskich i samych siebie. Postanowiliśmy porozmawiać z kilkoma losowo wybranymi Apostołami, którzy są w niej od samego początku.

- Czytam wszystko, co od Was otrzymuję – zapewnia Jadwiga Ambroszczyk z Mińska Mazowieckiego – Mam już 80 lat. Ostatnio słabo się czuję, miałam chore nogi, biodro… Dwa razy byłam w szpitalu. We wszystkie akcje modlitewne jestem zaangażowana, codziennie odmawiam Różaniec. Mój mąż Jerzy odmawia go z córką Małgosią, niepełnosprawną od urodzenia, dziś już 50-letnią. Te wszystkie trudne rodzinne sprawy zawsze powierzam Matce Najświętszej. Stale powtarzam, że Boga trzeba zawsze kochać i modlić się. Wy też się za mnie módlcie, żebym wytrwała. Pozdrawiam Was wszystkich! Życzę Wam wszystkiego dobrego!

To charakterystyczne, że kiedy rozmawia się z Apostołami Fatimy, czuć to pragnienie podtrzymywania więzi – nie tylko z przedstawicielami Instytutu, którzy są spoiwem łączącym wszystkich członków Apostolatu, ale również z innymi braćmi i siostrami zaangażowanymi w to dzieło. Zawsze pada zapewnienie o modlitwie i przekonanie, że wspólnymi siłami, poprzez małe datki, jesteśmy w stanie współtworzyć akcje w obronie naszej wiary, polskości, tradycji.

- Ostatnio coraz większa jest nagonka przez media i przez państwo na nasz Kościół – mówi Marianna Nowak z Płocka. – Ale mam nadzieję, że to się wszystko zmieni. Instytut, rozprowadzając „Przymierze z Maryją” i inne materiały oraz organizując przeróżne akcje jest w stanie temu przeciwdziałać. Dobro zwycięży! Trzeba się modlić, bo są w życiu człowieka takie chwile, że się nie spodziewa, że przyjdzie coś na niego czy najbliższych… Mój syn był uzależniony od alkoholu, ale otrzymałam łaskę od Matki Bożej Fatimskiej i już od czterech lat nie pije. Codziennie rano spędzam godzinę, modląc się m.in. na różańcu, proszę o miłość w rodzinie, zdrowie, wzajemne zrozumienie i dzięki Bogu doświadczam tego.

Leszek Patycki z Piły ma 46 lat, jest muzykiem, przez wiele lat uczył w szkole muzycznej, a teraz jest na rencie. – Moje życie bardzo się zmieniło, kiedy Maryja zaprosiła mnie do działania w ramach Apostolatu Fatimy. Bardziej otwarłem się na Pana Jezusa i Jego Matkę, na wartości, które Instytut szerzy. Staram się swoim życiem świadczyć o Jezusie i Maryi w środowisku, w którym przebywam.

Pan Leszek słusznie uważa, że własnym życiem można zdziałać więcej – idąc za przykładem pierwszych chrześcijan. Wówczas ich sąsiedzi, obserwując na co dzień wyznawców Chrystusa, powtarzali z podziwem: Spójrzcie, jak oni się miłują!

Aleksandra Ponikowska z Warszawy kiedyś pracowała w „Kurierze Polskim”. – Na każdym kroku odczuwam opiekę Matki Bożej. Mam już 94 lata, chodzę, opierając się o balkonik i zawsze proszę Maryję o szczęśliwy powrót ze spaceru. Dużo już wymodliłam dla mojej rodziny.

Panią Aleksandrą opiekuje się pani Henryka, która wszystko potwierdza: – Dzień i noc się modlimy, wciąż „męczymy” Matkę Bożą – wyznaje żartobliwie.

Wszyscy Apostołowie żyją modlitwą. Nieustanna duchowa łączność z Maryją gwarantuje lepsze życie w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli. – Stale odczuwam opiekę Matki Bożej. Mam tyle różnych chorób, córka też jest chora, ale dzięki Bogu i Matce Bożej jakoś to przezwyciężam, dzięki temu wsparciu jakoś lżej jest przejść przez te trudności. Codziennie modlę się na różańcu – mówi 65-letnia Eugenia Wiśniewska z Sobolewa.

Ufność w Maryi pokłada także Marianna Jackowska z Barczewa. – Staram się żyć zawsze z Matką Najświętszą, we wszystkich trudnych sprawach zwracam się do Niej. To jest dla mnie ratunek w złych chwilach, a za dobre – dziękuję. Dzielę się w rodzinie artykułami i książkami, które otrzymuję od Instytutu, zachęcam do sięgnięcia po nie. Modlę się oczywiście za Apostolat Fatimy, ale dziękuję również bardzo za Msze Święte w naszych intencjach, bo mnie też modlitwa jest potrzebna. Codziennie odmawiam Różaniec, należę zresztą do Koła Żywego Różańca przy kościele pw. św. Andrzeja w Barczewie.

Podobne świadectwo dała nam Zofia Szczepanik z Warszawy. – Wszystkimi czasopismami i dewocjonaliami, jakie otrzymuję od Instytutu, dzielę się w rodzinie – dałam moim dzieciom, wnukom; zanoszę też do kościoła pw. św. Feliksa z Kantalicjo w Marysinie Wawerskim, gdzie należę do kółka różańcowego. Opiekę Maryi czuję zawsze. Od 22 już lat jestem wdową, ale mam dwoje dzieci, czworo prawnuków i dwoje w drodze. Jest się za kogo modlić!

Kliknij i zobacz inne świadectwa Apostołów Fatimy

Równo 15 lat temu przy Instytut Ks. Piotra Skargi powstał Apostolat Fatimy – duchowa rodzina gromadząca się wokół Orędzia Matki Bożej, przekazanego ponad sto lat temu trojgu pastuszkom w portugalskiej Fatimie. Początkowo kilkaset osób oddanych głoszeniu tego Orędzia zaczęło wspierać Instytut regularnymi datkami i modlitwą. 

Jedną z pierwszych osób, które odpowiedziały na to wezwanie Maryi, jest Pani Marianna Nowak z Płocka. Zadzwoniliśmy do niej, aby chwilę porozmawiać i pogratulować niesamowitej wytrwałości w głoszeniu przesłania Fatimskiej Pani. 


Przedstawiamy sylwetkę kolejnego Apostoła Fatimy. Jego historia pokazuje, że powinniśmy się stale modlić o dostrzeżenie i zrozumienie znaków, drogowskazów, jakie stawia w naszym życiu Pan Bóg i Jego wysłannicy. Ich właściwa interpretacja prostuje nasze ścieżki i zbliża do tajemnicy zmartwychwstania.

Dominik Wize, grafik komputerowy ze Słupna koło Radzymina, tak wspomina swoją młodość: – Kiedyś nie rozumiałem słów Jezusa, że „trzeba się powtórnie narodzić” (J 3, 5–7). Podobnie dzisiaj – młodzi ludzie tego nie pojmują. Ale oni zwyczajnie nie szukają. Trzeba się zwrócić w odpowiednią stronę, rozbudzić w sobie duchowość. Inaczej będą mieli wrażenie, że się czołgają, a nie idą.


Reprezentacja mężczyzn w Apostolacie Fatimy jest całkiem okazała i stale się powiększa. Kto jak kto, ale silna płeć doskonale z na moc modlitwy i potęgę wsparcia Matki Bożej, dlatego panowie – niezależnie od wieku – chętnie oddają się pod przemożną opiekę Najlepszej z Matek.


Wybierz kwotę swojego comiesięcznego wsparcia i dołącz do liczącej 50 000 osób duchowej rodziny Apostołów Fatimy.
Deklaruję kwotę miesięcznego datku:

Informujemy, że Państwa dane osobowe przetwarzane są przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi z siedzibą przy ul. Augustiańskiej 28, 31-064 Kraków (administrator danych osobowych), w następujących... >> pokaż więcej

Nasze media: