
Maryjo, prowadź!
Kiedy jako dziewiętnastoletnia dziewczyna Helena Kowalska, późniejsza święta siostra Faustyna, przyjechała do Warszawy, by na polecenie Boże wstąpić do klasztoru, wysiadła z pociągu i zdała sobie sprawę, że znalazła się zupełnie sama w środku nieznanego miasta. Przyszło jej wtedy na myśl jedno westchnienie: Maryjo, prowadź!