Co to znaczy być Apostołem Fatimy?

Pierwszymi Apostołami Fatimy byli pastuszkowie – Łucja, Hiacynta i Franciszek. To właśnie oni dali wielki przykład, przejęli się losem świata i postanowi zrobić, co tylko w ich mocy, by ocalić innych przed potępieniem. Apostolat Fatimy powstał w 2003 roku po to, aby ułatwić głoszenie Orędzia Fatimskiego w naszym kraju. Dziś Apostolat jest już wielką duchową rodziną, która organizuje rozproszonych po całej Polsce czcicieli Matki Bożej Fatimskiej. Co jednak dokładnie oznacza bycie Apostołem Fatimy?

W węższym znaczeniu, w Ewangeliach, określenie „apostoł” oznaczało kogoś ze ścisłego kręgu uczniów Jezusa. W szerszym znaczeniu to ktoś głoszący pewną ideę. Jednak użycie tego słowa wyraźnie wskazuje, że osoba ta przyjmuje daną naukę w swoim życiu i dopiero po tym głosi ją dalej. 

W tym miejscu trzeba zaznaczyć natomiast, że jeśli ktoś tylko o czymś wszem wobec rozprawia, a nie stara się wcielić tego we własnym życiu, to nie tylko trudno mówić w tym przypadku o apostolstwie – przeciwnie, może to być wręcz szkodliwe, odstręczające innych pustosłowie.

Patrzeć na ręce Matki Bożej

Apostoł Fatimy dostrzega, że opiekuje się nami Matka Boża, która jest naszą Pośredniczką i Wspomożycielką. Dobrze rozumie to, o czym niestrudzenie nauczał papież Leon XIII: Z wielkiego skarbca wszystkich łask, danych nam przez naszego Pana – łaska bowiem i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa – nic nie przychodzi do nas inaczej, jak przez pośrednictwo Maryi, taka jest bowiem wola Boga.

Co więcej, to przez ręce Maryi winniśmy też ofiarować Bogu to, co dobrego robimy. W tej kwestii św. Bernard napomina:

To niewiele, co pragniesz ofiarować, zleć owym najłaskawszym i pełnym uznania rękom Maryi, jeśli nie chcesz spotkać się z odrzuceniem. Wszak to są właśnie Te ręce, na których dorastał Zbawiciel, które karmiły Go w Nazarecie i trzymały w objęciach po zdjęciu z Krzyża. Patrząc na Te ręce, nigdy się nie zagubimy, bo zawsze wskazują na Syna Bożego.

Tę wielką misję Matki Bożej pięknie opisuje Jan Paweł II w liście do biskupa Fatimy: Nie jest to pierwszy raz, gdy Bóg – czując się odrzucony i odepchnięty przez człowieka, szanując zarazem jego wolność, wzbudza w nim odczucie, że oddalił się od Niego, przez co gaśnie światłość życia i mrok zapada nad historią; najpierw Bóg przygotowuje mu jakieś schronienie. Stało się tak już na Kalwarii, gdy Bóg został ukrzyżowany ludzką ręką i umarł. Co wtedy uczynił? Wezwawszy miłosierdzia Niebios słowami: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34), zawierzył ludzkość swojej Matce Maryi: „Niewiasto, oto syn Twój” (J  19, 26). Tak więc ilekroć człowiek odrzuca Boga i Jego prawdę, Chrystus kieruje oczy ludzkości na Maryję i Jej zawierza każdego człowieka, by uchronić go od rozpaczy i samotności.

Rozumieć i rozpowszechniać Orędzie z Fatimy

Apostoł Fatimy pamięta na co dzień o tym, na co podczas Objawień zwracała uwagę Matka Boża oraz Anioł Pokoju i stara się postępować zgodnie z Ich wskazówkami. Wymieńmy najważniejsze kwestie.

Po pierwsze, zanim zaczniemy kogoś nawracać, sami musimy się nawrócić i pojednać z Bogiem – to nasza odpowiedź na bezpośrednią prośbę Matki Bożej, którą kieruje do każdego z nas. A nawrócenie polega na głębokiej i trwałej zmianie sposobu myślenia – na przekierowaniu naszego głównego zainteresowania z siebie i innych ludzi na Boga. Strategicznym postępowaniem Apostoła są więc praktyki, które głęboko zmieniają wnętrze człowieka – częste adorowanie Chrystusa i korzystanie z łaski sakramentów.

Po drugie, Apostoł pamięta o fatimskim wezwaniu do pokuty i modlitwy za grzeszników. Biorąc przykład z pastuszków, możemy z wiarą przyjmować wszystkie nasze życiowe trudności i ofiarować je w intencji dusz czyścowych czy grzeszników przebywających jeszcze na tym świecie. Niech da nam to do myślenia: któż jak nie Apostoł Fatimy winien wiedzieć, by modlić się w pierwszej kolejności za swojego największego prześladowcę?

Po trzecie, trudno sobie wyobrazić, by Apostołowie Fatimy nie byli awangardą w odprawianiu i propagowaniu Nabożeństwa Pięciu Pierwszych Sobót Miesiąca. Apostołowie wiedzą przecież, że od wynagrodzenia za bluźnierstwa przeciw Najukochańszej Matce Boga i Oblubienicy Ducha Świętego zależy przyszłość świata.

Po czwarte, Apostolat jest wprost zobligowany, by wyciągać wnioski z niezwykle istotnego faktu, że podczas ostatniego Objawienia w Fatimie, 13 października 1917 roku, obecna była cała Święta Rodzina, i – jak podkreśla to siostra Łucja – ostateczna walka rozegra się właśnie o małżeństwo i rodzinę. Apostoł Fatimy musi zdecydowanie przeciwstawiać się wszystkiemu, co niszczy te instytucje!

Wspierać się wzajemnie modlitwą

Matka Boża prosiła w Fatimie pastuszków – a więc także nas – aby codziennie odmawiać Różaniec. Powtórzmy: CODZIENNIE. Jedna część Różańca to tylko 20 minut. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie inaczej pomagać ludziom, głosić Orędzia Fatimskiego, to – jak pisze św. Faustyna – zawsze możemy się modlić. A ważna jest chociaż chwila modlitwy, nawet krótkie westchnienie przed snem czy w drodze do pracy. To jasne, że szatan i ludzka natura wykorzysta wszelkie wymówki, aby czasu na przebywanie z Bogiem nie poświęcać, ale powiedzmy sobie szczerze, czy nazywając się Apostołem Fatimy, przystoi mi ulegać tym słabościom?

Pamiętajmy, że Apostolat to wspólnota, a wspólnota, łącząc siły, może więcej niż jednostka: Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18, 20). Bycie Apostołem Fatimy to znaczy także modlić się za siebie nawzajem – także za tych Apostołów Fatimy, którzy odeszli już z tego świata. Oni nas znają i mogą nam pomagać, jeśli o to poprosimy.

Zarządzaj zgodami plików cookie

Informujemy, że niniejsza strona internetowa wykorzystuje pliki „cookies”. Szczegółowe informacje na temat gromadzonych plików „cookies” znajdują się w Polityce prywatności. Użytkownik poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuję” wyraża zgodę na przetwarzanie plików „cookies”. Użytkownik może zmienić opcje przetwarzania plików „cookies” poprzez kliknięcie przycisku „Ustawienia”, a następnie wybór plików „cookies”, na które wyraża zgodę. W przypadku klieknięcia przez użytkownika przycisku "Odmawiam" przetwarzaniu będą podlegać jedynie konieczne pliki "cookies".